Zasilacz oferuje półmodularny system okablowania całkowicie wykonany z płaskich taśmowych wiązek kablowych. Pozwoli to na efektywniejszą aranżację oraz lepszą cyrkulację powietrza w obudowie.
![]() |
![]() |
Na początek moje spostrzeżenie, okablowanie jest identyczne jak w modelu Vero M1 600 W. Dodatkowo, jak w modelu Vero M1 600 W, na złączu ATX 24 pin zamontowano gumową osłonę na przewody.
Na stałe przymocowano dwie wiązki, główną do zasilania płyty głównej ATX (20+4) pin oraz EPS (4+4) pin, czyli niezbędne kable. Wykorzystano przewody 18 AWG (American Wire Guage, niższy numer oznacza większy przekrój).
![]() |
![]() |
Supremo Gold M2, oprócz wiązki głównej (20 + 4) pin, oferuje jeden kabel EPS z dzielonym złączem na (4 + 4) pin oraz jeden PEG (dwa złącza (6+2) pin). W tym przypadku nie poszalejemy więc z SLI czy CF. W zestawie jest też jeden kabel z dwoma wtykami typu Molex oraz jednym mini Molex (FDD). Do podłączenia nośników danych otrzymujemy dwie taśmy z trzema wtyczkami SATA każdy - razem sześć złącz SATA.
![]() |
W porównaniu do pierwszej rewizji Supremo Gold M1, okablowanie jest krótsze oraz uboższe
Przewód ATX24 pin mierzy 43 cm i nie należy do najdłuższych, EPS jest o 15 cm dłuższy. Podłączenie płyty głównej w bardzo dużych obudowach nie stanowi problemu, jest tak na styk. Inaczej ma się sprawa z EPSem, gdzie w większości sytuacji nie będzie problemu, aczkolwiek w przypadku montowania w obudowach typu Full Tower, jak moja Fractal Design XL oraz Cooler Master Storm Trooper wiązka jest napięta. Zdecydowanie przydałoby się dodatkowe 3-4 cm. Przyczepić się mogę do małej ilości wtyków Molex, w bardziej rozbudowanych zestawach spowoduje to konieczność stosowania rozgałęźników typu Y, np. do zasilenia kontrolera obrotów wentylatora czy pompki chłodzenia cieczą. W przypadku podpięcia wszystkich kabli zostają nam dwa niewykorzystane złącza na panelu.
W porównaniu do pierwszej rewizji Supremo Gold M1, okablowanie jest krótsze oraz uboższe. Jest mniej złącz SATA oraz Molex, a PCI-E usytuowano na jednej wiązce. Mniej ale nadal wystarczająco, jak na moc zasilacza. Poza tym, cena również jest niższa, więc trochę tłumaczy to producenta.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Premierowy test zasilacza SilentiumPC Supremo M2 Gold 550 W